Własna firma to marzenie wielu z nas, które jest czasem bardzo trudne do zrealizowania. Będziemy potrzebować bowiem trochę pieniędzy, by po założeniu jej rozkręcić ją dobrze i pokazać się światu. Musimy też oczywiście posiadać bardzo dobre umiejętności, jeżeli jesteśmy na początku firmą jednoosobową i chcemy zdobyć szacunek klientów. Niczym nie zdobędziemy takiego plusa, jak swoją dobrą pracą i tym, że pokażemy się z dobrej strony. Żadna reklama nie jest nam w stanie zrobić takiego rozgłosu, jak kilka osób, które zaczną opowiadać setkom ludzi, jak to dobrze wykonaliśmy im kafelki w łazience, czy inną robótkę, do której nas potrzebowali. Z firmy, w której jesteśmy sobie sami właścicielem i pracownikiem, staniemy się wtedy lada moment bardzo dobrze prosperującą działalnością, która będzie znana już nie tylko na naszej wiosce, ale także poza jej granicami. Jeśli nie postawimy z początku na firmę ogólno-budowlaną, to będziemy się zastanawiać jaki biznes otworzyć, by było na niego tak dużo zleceń jak w szeroko pojętej budowlance. Nie ma bowiem co ukrywać, ale dla osób, którym chce się pracować jest to chyba idealna szansa na start i założenie czegoś swojego. Inną szansą na rozkręcenie fajnego biznesu, bez wkładania w to wielkich pieniędzy, jest z pewnością gastronomia. Musimy jednak podejść do tego bardzo uczciwie i serwować ludziom jedzenie dobrej jakości. Wiele budek fast food i innych tego typu miejsc upada w szybkim tempie, ponieważ serwuje się tam bardzo słabe jakościowo pożywienie. Właściciele dziwią się wtedy dlaczego nikt nie chciał u nich jeść i kupować, ale nie biorą pod uwagę tego, że bardzo dużo winy stało po ich stronie. Niedaleko miejsca mojego zamieszkania, swoją budkę z jedzeniem otworzył kilka lat temu obcokrajowiec. Była bardzo obskurna i nikt nie wróżył mi wielkiego sukcesu. Jednak jedzenie sprzedawało się tam w ogromnych ilościach i kolejki ustawiały się czasem daleko poza sklep. Wszyscy dziwili się co jest tajemnicą sukcesu i dlaczego ludzie lgną tam tak bardzo. Tajemnicą było świetne jedzenie, na którym właściciel po prostu nie oszczędzał. Duży kebab kosztował 12 złotych, a jego koszt produkcji około 9. W budkach, które chcą zarobić bardzo szybko, wygląda to zupełnie inaczej. Właściciele zamawiają najtańsze warzywa, bułki, oraz mięso niskiej jakości i podroby. Koszt zrobienia kebaba jest więc pewnie na poziomie 4zł. Teraz można porównać gdzie klient będzie chciał ponownie wracać, mając dwie budki z zupełnie innej jakości jedzeniem. Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Turek, który był właścicielem bistro, postanowił trzymać wysoki standard jedzenia i opłaciło mu się to bardzo, ponieważ odwiedza go codziennie setki ludzi i bierze czasem kebaby na wynos dla całej rodziny. Jak widać więc w każdym biznesie najważniejsze jest to, byśmy nie chcieli za wszelką cenę dorobić się kosztem klienta i nie traktowali go jak głupka. Każdy jest bowiem inteligentny i szybko pozna się na nas na tle konkurencji, oraz zostanie jej klientem na zawsze, a my stracimy część utargu.