A może by tak na grzyby...

Lasy porastają prawie 30% powierzchni Polski. W tym względzie zajmujemy 32 miejsce w Europie. Największe zalesienie ma Finlandia – 73%. W Holandii, Danii i Irlandii lasów jest najmniej – jedynie 11%.
Przed drugą wojną światową lasy zajmowały w Polsce tylko 22% obszaru kraju. Tak niski poziom był skutkiem rozwoju przemysłu zużywającego duże ilości drewna. Jeszcze mniej lasów mieliśmy tuż po zakończeniu II wojny – tylko 20%.
Zgodnie z polityką Lasów Państwowych w Polsce planuje się wzrost lesistości do poziomu 33% w ciągu następnych 30 lat. To dobra wiadomość dla nas i następnych pokoleń. Najbardziej z tego faktu są zapewne zadowoleni grzybiarze.
Bycie grzybiarzem jest właściwie tożsame z byciem Polakiem. Prawdopodobnie jesteśmy najliczniejszą grupą grzybiarzy na świecie. Wprawdzie nie prowadzi się w tym obszarze badań o większym zasięgu, ale wystarczy porównanie z mieszkańcami państw Europy zachodniej czy północnej, aby nabrać pewności co do grzybowego monopolu Polaków.
Zbieranie grzybów dla większości zbieraczy to hobby, sposób na spędzanie czasu w kontakcie z przyrodą. Spacer po lesie daje możliwość dotlenienia się, regulacji ciśnienia, uspokojenia i wyciszenia.
Jeśli podczas spaceru grzybiarze trafiają na ciekawe lub szczególnie duże czy piękne okazy grzybów, to zbieranie grzybów staje się dla nich dodatkowym źródłem zadowolenia i satysfakcji.
Zebrane grzyby większość z nas przynosi do domu i wykorzystuje do celów kulinarnych. Najczęściej grzyby poddane są procesowi suszenia. Przechowywane w szczelnie zamkniętych naczyniach nie tracą wartości przez wiele lat. Któż z nas nie ceni smaku zupy grzybowej, tradycyjnych wigilijnych pierogów czy innych dań kuchni polskiej opartych na suszu grzybowym lub zawierającym go jako dodatek.
Grzyby można również konserwować octem, czyli marynować albo solą, czyli kisić. Grzyby marynowane robi się bardzo prosto – borowiki, kurki, zielonki, maślaki po ugotowaniu zalewa się specjalną marynatą z wody i octu z przyprawami, zamyka w słoikach, pasteryzuje, przechowuje w chłodnym miejscu.
Grzyby kiszone – najlepiej rydze, opieńki, zielonki powstają poprzez umieszczenie surowych grzybów w kamiennym naczyniu i zalaniu solanką o odpowiednim stężeniu. Grzyby tak zakonserwowane przechowuje się w chłodnej piwnicy. Można z nich przygotowywać zimą dania tak smaczne, jak ze świeżych.
Część zbieraczy to zawodowcy. Zbierają grzyby na zarobek. Dobry zbieracz może dziennie zarobić nawet powyżej 100 zł.
Zanim wyruszymy do lasu warto dowiedzieć się jak zbierać grzyby. Oto najważniejsze zasady:
1. Zbieramy tylko te grzyby, które znamy, co do których nie mamy wątpliwości, że nie są trujące.
2. Zbieramy okazy zdrowe, bez pleśni. Wykręcamy je delikatnie z podłoża i obcinamy nieprzydatne części.
3. Do zbiorów używamy przewiewnych wiklinowych koszów. W ten sposób zapobiegniemy zniszczeniu naszych zbiorów, a z zebranych grzybów rozsiewać będziemy po lesie zarodniki.
Jeśli tylko mamy wolny czas i ochotę nie ma na co czekać – grzybne polskie lasy zapraszają!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here